Coraz częściej efekty diet, zwłaszcza jeśli nie trzeba na nie długo czekać, nawet i mnie samą zadziwiają. Co jakiś czas będę pokazywać Wam efekty różnych diet u niektórych z moich pacjentów, aby też uświadamiać wiele osób jak ogromny wpływ na zdrowie fizyczne i psychiczne ma właściwe odżywianie. Dzisiaj chcę Wam przedstawić wyniki pacjenta, który po zawale serca (6 lat temu), z wysokim cholesterolem i przy problemach z wątrobą, zgłosił się do mnie w celu poprawy wyników morfologii krwi i oczywiście jakości życia.
Pan Janusz, lat 48; szukał pomocy w wielu ośrodkach, nie czuł formy, duże problemy z oddychaniem, wyniki się nie poprawiały, a waga ani nie drgnęła. Dieta wcześniejsza obejmowała duże ilości mięsa, ryżu, oleju kokosowego, jajek, generalnie słabo. Praktycznie w ogóle nie było owoców, warzywa w bardzo małej ilości. Jak zatem po 5 tygodniach diety zmieniły się wyniki pana Janusza? Jaką dietę zastosowałam? Zobaczcie sami (tabela).
Janusz T. |
08.02.2021 |
16.03.2021 |
Cholesterol całkowity |
368 |
241 |
Trójglicerydy |
157 |
88 |
LDL |
250 |
160 |
Glukoza |
128 |
102 |
Wit D3 |
16 |
35 |
GFR (filtracja kłębuszkowa) |
56 |
80 |
|
|
|
Waga (kg) |
90 |
83 |
Duże zmiany szczególnie z cholesterolem. Na lekach niestety ten cholesterol nie spadał jakoś specjalnie, dopiero przy odpowiedniej diecie ruszyło. To samo dotyczy glukozy i innych parametrów. Zastosowałam dietę śródziemnomorską, oczywiście po polsku :) Ograniczyłam mięso, wprowadziłam dużo przeciwzapalnych produktów. Owoce również niskofruktozowe. Oczywiście dieta obejmowała redukcję, w granicach rozsądku, aby Pan Janusz nie tracił na masie mięśniowej. Pan Janusz był na początku przerażony ilością warzyw, ale w momencie gdy tylko poczuł się lepiej fizycznie, a samopoczucie też się poprawiało, coraz bardziej zaczął przekonywać się do diety. Już po 2 tygodniach zaczął u siebie zauważać duże zmiany: lepsza wydolność, sen, więcej energii, spadek ciśnienia. Waga ruszyła praktycznie od razu. Również cała rodzina powoli zaczyna zmieniać nawyki żywieniowe. Takie historie naprawdę radują serce niejednego dietetyka :)
Wybaczcie nie lubię pokazywać zdjęć pacjentów, nie każdy lubi, nie każdy chce, i nie będę tego robiła, to nie o to chodzi. My, dietetycy kliniczni, każdą dietoterapię weryfikujemy badaniami. Najważniejsze jest to co dzieje się w środku, a tutaj naprawdę duże zmiany. Jest co podziwiać :)
Pan Janusz bardzo pilnuje diety, dla mnie to pacjent idealny. Wciąż jeszcze trochę przed nami, ale wyniki są już bardzo obiecujące, a to tylko pierwszy miesiąc za nami :)