Szarlotka nigdy nam się nie znudzi. A połączenie jabłek i świeżej żurawiny jest fantastyczne. Żurawina doskonale przełamuje słodycz jabłek lekką kwasowością, a do tego jest niezwykle zdrowa (m.in. pomaga przy zapaleniach pęcherza moczowego, wspomaga leczenie infekcji górnych dróg oddechowych, odkaża jamę ustną i gardło, obniża cholesterol, działa przeciwzapalnie, przeciwnowotworowo). Korzystajmy z darów jesieni.
Ciasto:
- 3 szklanki mąki pszennej (polecam 1 szklanka mąki krupczatki i 2 szklanki mąki tortowej)
- 2 jajka
- 1/2 szklanki cukru
- 200 g masła
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Jabłka:
- 6 – 8 dużych jabłek
- 2 łyżki cukru
- 1 łyżeczka cynamonu
- Garść żurawiny (świeża lub mrożona)
Dodatkowo:
1-2 łyżka bułki tartej, 1 łyżka skrobi ziemniaczanej (lub kisielu)
Cukier puder do posypania upieczonego ciasta (opcjonalnie).
Blachę o wymiarach 22x33 cm wyłożyć papierem do pieczenia.
Mąkę wsypać do miski, dodać pokrojone na kawałki masło, cukier, jajka, proszek do pieczenia i zagnieść. Ciasto podzielić na dwie równe części i włożyć do lodówki (lub zamrażalnika) najlepiej na godzinę. Jedną częścią ciasta wykleić spód blachy. Ja jednak ścieram na tarce na grubych oczkach. Blachę z ciastem wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i podpiec przez 15 min. Następnie wyjąć.
Jabłka obrać. Zetrzeć na tarce na grubych oczkach, przełożyć do garnka, dodać cukier, cynamon i podsmażyć. Wsypać żurawinę i oprószyć przez sitko skrobią ziemniaczaną i wymieszać.
Podpieczony spód ciasta posypać bułką tartą i wyłożyć na nim jabłkowe nadzienie.
Drugą, schłodzoną połowę ciasta zetrzeć na tarce i wyłożyć na jabłkach.
Blachę z ciastem wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni (grzanie góra i dół) i piec ok. 45 min.
Upieczone ciasto wyjąć z piekarnika. Schodzić, chociaż ciepłe jest przepyszne. Przed podaniem można posypać ciasto cukrem pudrem.