Liczba osób zmagających się z fibromialgią stale rośnie i może się zwiększać wraz z postępem cywilizacyjnym.
Rok temu pojawiła się u mnie pacjenta już ze zdiagnozowaną fibromialgią, u której wyłonił się obraz osoby z cechami typowymi dla tego zaburzenia. Pacjentka opisała, że zmaga się z ciężkimi przeżyciami z dzieciństwa, jest bardzo wrażliwa, łatwo ją zranić, a przy tym stale bierze na siebie obowiązki innych (‘’zawsze na pełnych obrotach’’), co dodatkowo obciąża ją psychicznie, emocjonalnie, ale także fizycznie. W mailu napisała do mnie: Mimo trudnego dzieciństwa wyrosła ze mnie chorobliwa perfekcjonistka, pracoholik, która stale zadowalając innych, straciła przy tym siebie. Potrafię obwiniać się za sprawy, które znajdują się całkowicie poza moją kontrolą.
Oprócz bólów mięśniowo-stawowych cierpi na zespół jelita nadwrażliwego, częste bóle i zawroty głowy, przewlekłe zmęczenie, nadwrażliwość na dotyk, zapach, dźwięki, coraz częstsze zapominanie się, ciągłe uczucie zimna. Po każdej mocno stresującej sytuacji bóle mięśniowe są tak silne, że musi sięgać po leki. Pacjentka obecnie sama zauważa, że im więcej odpoczynku, zdrowszych wyborów żywieniowych, regularności, umiarkowanej aktywności fizycznej (dużo rozciągania, pilates, czasem joga), akceptacji, wybaczenia, wyciszenia, chwil sama ze sobą, tym mniej objawów; aktualnie pół roku bez potrzeby brania leków.
Fibromialgia to niezapalna choroba reumatyczna tkanek miękkich. Charakteryzuje się uogólnionymi bólami mięśniowo-stawowymi, którym towarzyszy nadmierna wrażliwość na ucisk charakterystycznych punktów. Nasilenie objawów uzależnione jest od rozmaitych czynników stresujących (urazy, zimno, wilgoć, stres, infekcje, itd.). Badania pokazują, że jednym z ważniejszych czynników jest zaburzone wydzielanie neuroprzekaźników, w tym zmniejszone wydzielanie serotoniny. Może objawiać się to gorszą percepcją bólu i cechami depresji. Leczenie fibromialgii to leczenie interdyscyplinarne (lekarze specjaliści, psycholog, dietetyk, fizjoterapeuta).
Wczoraj od wspomnianej pacjentki otrzymałam piękne słowa, które bardzo mnie wzruszyły:
Niezależnie ile choroba zabiera, to miłość od ludzi, którzy mi pomagają daje dwa razy więcej.
