Wciąż przychodzą do mnie pacjenci z chorobami nowotworowymi, którzy oprócz leczenia stosują różne suplementy, o czym oczywiście nie informują swoich lekarzy prowadzących. W ciągu miesiąca dostaję wiele ofert od różnych firm, aby te ich „cuda’’ rekomendować pacjentom i tak oto niestety wielu dietetyków, ba nawet lekarzy daje się wciągnąć w ten biznes! Suplementacja może być bardzo dochodowym biznesem, stąd praktycznie już chyba w każdej dziedzinie życia jest nad wyraz gloryfikowana.
W dalszym ciągu popularne jest stosowanie różnych składników mineralnych, witamin i preparatów ziołowych w postaci suplementów diety. Nauka jednak mówi co innego! Sztuczne stosowanie większych dawek niektórych suplementów może działać odwrotnie – zwiększać ryzyko rozwoju raka.
Długotrwałe przyjmowanie dużych dawek suplementów diety może paradoksalnie zwiększać ryzyko raka i także nie należy ich rekomendować jako sposobu zapobiegania nowotworom.
W związku z toczącym się w organizmie procesem zapalnym, który związany jest z obecnością guza nowotworowego w organizmie chorego znacząco rośnie liczba wolnych rodników, które mają zdolność uszkadzania błon komórkowych, DNA i białek wchodzących w skład enzymów. To może jednak lepiej aby wykurzyć te wolne rodniki stosując duże dawki jakiegoś suplementu antyoksydacyjnego? Myślenie zazwyczaj jest takie, im więcej antyoksydantów tym lepiej! Okazuje się jednak, że tak to nie działa! Przykładowo, witamina E, która miała zapobiegać chorobom serca, może zwiększać ryzyko zgonu na skutek chorób układu krążenia, a u niektórych osób przyjmowanie dużych dawek witaminy C może prowadzić do tworzenia się kamieni w nerkach. Nadmierna podaż antyoksydantów może także hamować działanie radioterapii oraz chemioterapii.
Niektóre antyoksydanty z suplementu w dużym stężeniu nabierają prooksydacyjnej aktywności, która wspiera procesy oksydacyjne co jest niekorzystne dla naszego organizmu. Czyli upraszczając, wolnych rodników jest więcej! Niektóre witaminy zwiększają podziały komórek zdrowych, ale również i tych nowotworowych.
Ważne jest, aby antyoksydanty wspomagające leczenie raka dostarczane były drogą naturalną w postaci diety – warzywa, owoce, czy np. soki warzywne, chociażby ze względu na ich synergistyczne współdziałanie, czego nie znajdziecie w żadnej kapsułce. Podsumowując, długotrwałe przyjmowanie dużych dawek suplementów diety może paradoksalnie zwiększać ryzyko raka i także nie należy ich rekomendować jako sposobu zapobiegania nowotworom.
Niedawno sama w gabinecie miałam przypadek pacjentki, która zakupiła jakieś zachwalane, szeroko reklamowane suplementy przez Internet, ... po 2 tygodniach stosowania pogorszył się stan zdrowia pacjentki - przez 3 miesiące nie potrafiła wyjść z biegunek i silnych nudności, leczenie farmakologiczne zostało przerwane, pacjentka musiała być dłużej hospitalizowana w szpitalu - oczywiście osoba sprzedawająca ten suplement zaszyła się pod ziemię, kontakt został urwany. Prawdopodobnie doszło do silnej interakcji leku z suplementem. Coraz więcej osób zgłasza poważne przypadki wynikające z konsumpcji suplementów diety.
Decyzja o jakiejkolwiek suplementacji powinna być konsultowana zawsze ze specjalistą. Idealnie byłoby gdyby lekarz przedstawił pacjentowi argumenty za i przeciw suplementom w każdym indywidualnym przypadku!
Jialal I. & Fuller C. J. (1995). Effect of vitamin E, vitamin C and beta-carotene on LDL oxidation and atherosclerosis. Can. J. Cardiol., 11 Suppl. G: 97G-103G.
